Po pierwsze - odpuść


Dziś chcę Wam opowiedzieć jak wszystko się zaczęło. Czyli o tym, jak zaczęłam żyć własnym życiem.

Nie jest to długa historia. Istniała kiedyś w moim życiu relacja, po której spodziewałam się dużo więcej niż koniec końców otrzymałam. Pewnie część w Was już ma przed oczami swój własny, podobny przypadek. W grudniu 2014 roku trafiłam na nagranie - wypowiedź bardzo mądrego człowieka - o. Adama Szustaka i wtedy wszystko wywróciło się do góry nogami. 

Posłuchajcie i Wy:

http://188.165.20.162/langustanapalmie/PM.17.Miodny.dziegiec.mp3

Nie wiem, cóż mogłabym dodać wobec tak mądrych słów? 

Który już rok czekasz? Wmówiłaś sobie że to "ten jedyny"?
Odpuść, uwolnij się z tej relacji. Poczujesz, że żyjesz na nowo. Nie chciej, by Twoje szczęście było zależne od osoby, która Cię nie chce. 

Tym samym otworzysz się na nowe. Bóg tylko czeka na Twój ruch i chce Ci dać szczęście, które masz na wyciągnięcie ręki.
Jeśli nie wierzysz w Boga - nasze serca i tak działają tak, że nie ma w nich miejsca na wszystko. Nie wmawiaj sobie, że Twoje szczęście jest w drugim człowieku. Zrób w sercu miejsce.
Ale tamto musisz zostawić.
Życie czeka za rogiem.

0 komentarze:

Prześlij komentarz